Na spacer z maluchem niezbędny jest dobry wózek.
EVO wózek spacerowy Quatro to świetna propozycja dla każdej z mam.
To już druga spacerówka Melki. Pierwsza była już kupiona w mojej ciąży. Podczas kompletowania wyprawki wybrałam wózek 2w1. Jeden stelaż i zamiennie gondola lub spacerówka. Wtedy myślałam, że temat spacerów mam zamknięty, ale jednak okazało się, że tak nie jest. Wprawdzie mam wózek solidny, dobrej firmy Bebetto Luca, ale jeśli ktoś tak jak my jest w ciągłych rozjazdach to wieczne składanie wózka na dwie części do bagażnika jest męczące i oczywiście zajmuje dużo więcej miejsca niż zwykła spacerówka. Dlatego naszą Luce zostawiliśmy na wsi (jej pompowane koła sprawdzają się tam doskonale) a postanowiliśmy kupić typu parasolki. Od początku patrzyłam na takie tanie, lekkie i mało zajmujące miejsce. Na internecie jest mnóstwo ofert z pięknymi zdjęciami, ale chciałam zobaczyć je na żywo. Dopiero gdy przyjrzałam im się bliżej stwierdziłam, że może na szybkie zakupy do sklepu się nadadzą, ale nie na dłuższy spacer po mieście. Były twarde, większość bez regulacji oparcia. Gdy mówiłam sprzedawcom jakie cechy bym chciała, żeby miała spacerówka to praktycznie pokazywali mi wózek taki jaki mam... Aż w końcu znalazłam swój ideał.
To EVO Quatro. Kupiliśmy go w Smyku za 499zł. Wprawdzie jest to cena dość wygórowana jak na parasolkę, ale uwierzcie, że warta swojej ceny.
Jego cechy:
- lekki i wytrzymały wózek spacerowy o nowoczesnej , unikatowej aluminiowej ramie ,
- podwójne skrętne przednie koła z możliwością blokady, wyposażone w hamulec,
- wygodny mechanizm składania wózka ulokowany na prowadnicy,
- małe rozmiary po złożeniu,
- bezpieczny hamulec wózka blokujący jednocześnie odbywa tylne koła,
- pojemny kosz na zakupy.
- regulacja oparcia i podnóżka, zdejmowana barierka,
- pięciopunktowe pasy z miękkimi ochraniaczami,
- regulowana budka z zasłanianym oknem,
- materiały łatwe do utrzymania w czystości, a tapicerka prosta w demontażu,
- na wyposażeniu foliowa peleryna przeciwdeszczowa oraz ciepły pokrowiec.
Bardzo spodobał mi się jego dżinsowy kolor. Jest tak uniwersalny, że nie wiem komu by bardziej pasował... czy chłopcu czy dziewczynce. Ale to nie kolor mnie tak przekonał. Złożenie tego wózka zajmuje parę sekund. Po złożeniu łapie się za rączkę z boku i z łatwością przenosi się w dane miejsce. Jest taki lekki, ma zaledwie 8,3 kg (Lżejszy od mojego dziecka). Ma miękkie siedlisko. Jego trzy stopnie regulacji oparcia mnie bardzo satysfakcjonują. W większości parasolek, które oglądałam były maksymalnie dwa, albo siedzieć albo leżeć, a moja Mel lubi na spacerze taki wariant po środku. Gdy całkiem leży to wstaje by popatrzeć co się dzieje, a gdy siedzi to nie ma opcji by zasnęła. Więc właśnie w takiej środkowej pozycji, gdy jest zmęczona z łatwością zasypia, a dopiero potem mogę jej obniżyć by sobie leżała. Wózek ma też regulowany daszek "na trzy", to świetna opcja na słoneczne lato. Poza tym w daszku jest okienko, przez które można podglądać dziecko. Kolejną cechą która mi się spodobała jest koszyk. W "starej spacerówce" miałam zamykany na zamek, jednak teraz bardziej mi się podoba taki do którego mogę coś szybko wrzucić albo jeszcze szybciej wyjąć. Podoba mi się też to, że cały materiał z wózka jest ściągany i z łatwością możemy go wyprać. Co więcej mogę dodać.... dobrze się prowadzi, a reszta okaże się z czasem użytkowania. Jeśli coś przykuje moją uwagę na pewno to tutaj napiszę.
Nie udało mi się zrobić zdjęcia złożonej spacerówki, z tego względu, że Mel chciała cały czas w niej siedzieć (i tak, że zdążyłam zrobić fotki samego wózka i jej na naszych rękach), ale postaram się niedługo to nadrobić.
Dobra spacerówka to podstawa, wiem coś o tym :)
OdpowiedzUsuńMój blog Ma i Bla przy okazji zapraszam do siebie na rozdanie :)
Super wóżek, mam nadzieję że się nie będzie psuł. Wygląda solidnie.
OdpowiedzUsuń________________________
Polska marka.odzież damska.
My również kupiliśmy ten wózek, ale nie uważam go za ideał...
OdpowiedzUsuńJest dobry. Głęboki daszek to plus, ale po jego całkowitym otwarciu niema innej możliwości "zaglądnięcia" do dziecka jak złożenie jednej części budki lub obejściu wózka do okola. Brakuje mi również "zasłonki" do istniejącego okienka. Hamulec też pozostawia moim zdaniem wiele do życzenia. Raz złapie, raz nie, nie ufam mu. Poza tymi niuansami jest ok. Tak jak pisze Autorka jest lekki, wygodny, malutki. Może mam za duże wymagania, ale uważam że za 499 zł można by go bardziej dopracować :)
Mam ten sam kolor, śliczny jest faktycznie:) poza tym lekki i poręczny po złożeniu. Tyle jeśli chodzi o zachwyt. Minusy: środek ciężkości ewidentnie na przodzie, przez co razu pewnego,o mało nie wysypałam synka przy podjeździe pod kraweznik. Zreszta podbijanie pod kraweznik tylko przy użyciu nogi, że względu na to ze wózek nie posiada żadnych amortyzatorów. Po chodnikach prowadzi się średnio, zwłaszcza przy cięższym dziecku- moje waży aktualnie 12.5kg i jest problem. Minus także za krótkie siedzisko, pomimo podniesienia podnóżka mój dżentelmen po prostu wisi na pasach zabezpieczajacych. Ale największy problem to koła! Nie wiem z jakiej pianki sa zrobione, ale na pewno tragicznej. O co chodzi? Mianowicie jak wchodzę do jakiegokolwiek sklepu, w którym na podłodze są kafle - a są w kazdym- to kółka w ogóle nie mają przyczepności do podłoża, jakby były z plastiku. Wozek po prostu zachowuje się jak na lodzie, nie ma możliwości kierowania. Tragedia! Mam go 3 miesiące i żałuję...
OdpowiedzUsuńAhhhh... niestety muszę się zgodzić z tym komentarzem... Kiedy go kupiliśmy był to według nas ideał, ale teraz po kilku miesiącach użytkowania z chęcią zamieniłabym się na inny. Amelka waży teraz około 14 kg i ciężko się nim operuje nawet po równych powierzchniach, czasem mam wrażenie, że przednie kółka się blokują i ściąga wózek na bok... nie wspominając już o tym jeśli coś wsadzę do koszyka to już totalna masakra. Muszę pomyśleć o tym żeby napisać na blogu recenzję tego wózka po takim czasie użytkowania :) Kilka zalet oczywiście dalej pozostaje, ale niestety nie poleciłabym go tak bardzo jak kiedyś, chociaż jak pomyślę o tańszych spacerówkach to ciekawi mnie czy znalazłaby się jakaś lepsza? Czy naprawdę trzeba wydać kupę kasy aby dziecko miało wygodnie a rodzić radość z użytkowania?
UsuńMy również go mamy za 400 zl w smyku i w super markecie to ja ciągnę wózek bo kola sie normalnie blokują , podnóżek jest tak.krotki ze to ze jest u góry wcale synowi nie podnosi nóżek , oslonka na nóżki tez dużo daje do życzenia ... Jest tylko do palaka współczuję sobie w zimę... Jak dziecko spi nic do koszyka nie wloze... Bo niema nawet dostempu jak mam dużo zakupów to nie da się calkiem położyć oparcia i wózek jest tak ciężki jak bym wziozla slonia nie da się zjechać ani wjechc na schodek bo hamulce czepiają...
UsuńMam ten sam kolor, śliczny jest faktycznie:) poza tym lekki i poręczny po złożeniu. Tyle jeśli chodzi o zachwyt. Minusy: środek ciężkości ewidentnie na przodzie, przez co razu pewnego,o mało nie wysypałam synka przy podjeździe pod kraweznik. Zreszta podbijanie pod kraweznik tylko przy użyciu nogi, że względu na to ze wózek nie posiada żadnych amortyzatorów. Po chodnikach prowadzi się średnio, zwłaszcza przy cięższym dziecku- moje waży aktualnie 12.5kg i jest problem. Minus także za krótkie siedzisko, pomimo podniesienia podnóżka mój dżentelmen po prostu wisi na pasach zabezpieczajacych. Ale największy problem to koła! Nie wiem z jakiej pianki sa zrobione, ale na pewno tragicznej. O co chodzi? Mianowicie jak wchodzę do jakiegokolwiek sklepu, w którym na podłodze są kafle - a są w kazdym- to kółka w ogóle nie mają przyczepności do podłoża, jakby były z plastiku. Wozek po prostu zachowuje się jak na lodzie, nie ma możliwości kierowania. Tragedia! Mam go 3 miesiące i żałuję...
OdpowiedzUsuńMiałam ten wózeczek ale sprzedalam, nie dawał rady w leśnym terenie a teraz mieszkamy blisko lasu i spacery były mało przyjemne, kupiliśmy spacerówkie Mori z euro cart, narazie sprawdza się super.
OdpowiedzUsuń