STOI przyszykowana do wyjazdu na weekend do dziadków, a my co będziemy robić z takim wolnym czasem... ?
kliknij i dowiedz się więcej :)
Spakowana, nakarmiona, przebrana i GOTOWA do wyjazdu.
Ahhhh... nie.... chwila.... jeszcze nie do końca spakowana. Oczywiście musiało mi się coś przypomnieć. Dałam więc Melkę na chwilę na ręce do tatuśka. Przychodzę, patrzę.... STOI SAMA a przy niej w pobliżu mój mąż.
Radek:-Zobacz, sama stoi.
Ja: ( taka szczęśliwa) - No dobrze, ale dlaczego w butach na kanapie?
Radek: - Bo tata pozwolił.
Tata... uwielbiam gdy używa tego słowa.
Ten weekend walentynkowy planujemy miło spędzić. Może nie do końca sami, bo organizujemy z naszą paczką małą imprezkę.
To tylko weekend, a ja już tęsknie za moją Myszką.... na szczęście spędzi czas z cudownymi ludźmi, którzy kochają ją tak samo mocno jak my.
Będzie tam szaleć do puki nie padnie spać.
Bo jak to moja mama mówi : "Babcia pozwoli psocić do woli".
Chyba Mesia nawet nie zdąży o mnie pomyśleć.
bluza- F&F
spodnie baggy- Reserved Kids
kozaczki- Lasocki Kids
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz